W takich warunkach i nastrojach nadchodził dzień wybuchu, uznany przez Centralny Komitet Narodowy, jako Tymczasowy Rząd Narodowy, za odpowiedni do podjęcia walki. W końcu stycznia 1863 r. ukazała się specjalna odezwa, wzywająca Litwę do powstania. Oto jej treść:
„Do Braci Litwinów. Bohaterskie wystąpienie naszej popisowej młodzieży, która przełożyła śmierć na polu bitwy nad ciężką niewolę w szeregach Moskwy, stało się hasłem do powszechnego powstania w Królestwie. Mimo braku wszelkich środków, mimo rzekomo niestosownej chwili, bez zbytecznej a zawodnej często rachuby, Komitet Centralny Narodowy, ulegając konieczności, nie zawahał się ani na chwilę przed wielkim czynem i dołożył wszelkich możliwych starań, ażeby szlachetnem zerwaniem się Polski do zrzucenia z siebie jarzma, zapewnić jak najlepsze skutki i powodzenie. Oczekiwania nasze nie zostały zawiedzione. Legjony, wyszłe z Warszawy oraz ludność prowincji z gołemi prawie rękami rzuciły się na wroga, a jednak, wsparte pomocą Bożą, wszędzie prawie odniosły zwycięstwo. Dziś powstanie jest hasłem. Los Polski spoczywa na ostrzu kos dzielnych Jej obrońców i bohaterów. Cała Rzeczpospolita, zagrana przykładem Kongresówki, winna się rzucić na wroga inie patrzeć obojętnem okiem z zimną rachubą na ustach na zapasy swoich bohaterskich braci. Węzeł całego zadania jest w Litwie; powstanie Litwy decyduje o zmartwychwstaniu Polski i o śmierci wroga.”
„Litwini! Którzy od tylu wieków dzielicie z nami dobre i złe losy, wzywamy Was do broni! Do broni! W Waszem męstwie i poświęceniu spoczywa przyszłość raju; Wasza obojętność na śmierć braci sprowadzi na Wasze głowy przekleństwo potomności jako na matkobójców. Komitet Centralny Narodowy wielkie dzieło odbudowania Ojczyzny rozpoczął od uwłaszczenia włościan, od zyskania krajowi miljonów obywateli. Dziś mimo podżegań rządu najezdniczego, mimo sowitych nagród płaconych, a sowiciej jeszcze obiecywanych włościanom za chwytanie powstańców, chłopska kosa niejednokrotnie zapewniła nam zwycięstwo. Wzywamy więc Litwę i Żmudź do powstania, którego pierwszym aktem ma być natychmiastowe uwłaszczenie włościan”.
Litwa została zaskoczona wybuchem powstania zbrojnego w Warszawie, nie była do niego jeszcze należycie przygotowana ani materjalnie, ani nawet moralnie; organizacja rewolucyjna była tu jeszcze bardzo słaba i nieliczna, na wojskowe przygotowanie spisku i samego wybuchu powstania nie zwrócono uwagi, przede wszystkiem zaś nie zapewniono na czas odpowiedniej ilości broni, której w kraju nie było, bo kilkakrotnie władzę rosyjskie rozbrajały ludność, odbierając jej wszelkie uzbrojenie. Powstanie zatem na Litwie, w takich warunkach nie było zupełnie przygotowane do wojny z Rosją. Mimo to jednak Litwa dotrzymała wierności, zgodnie z uchwałą Wileńskiego Komitetu, głoszącą, że: |wolno jest nie przyjąć udziału w chwili szczęścia, ale obowiązkiem nieść pomoc i dzielić klęski Ojczyzny”.
Litwa postanowiła wziąć czynny udział w powstaniu narodowem, uznać Rząd Narodowy w Warszawie i podporządkować mu się bez zastrzeżeń, opierając się na działających w terenie organizacjach rewolucyjnych.
Litewski Komitet Rewolucyjny w Wilnie, stojąc na czele przygotowań ruchu zbrojnego na Litwie, w końcu lutego w porozumieniu z Rządem Narodowym w Warszawie przekształcił się w „Wydział Zarządzający Prowincjami Litwy”; w skład jego wchodzili: Jakub Gieysztor, jako prezes, Aleksander Oskierko, jako kierownik spraw wojskowych, Antoni Jeleński-referent spraw skarbowych, Franciszek Dalewski i Ignacy Łopaciński, jako sekretarze, oraz w charakterze Komisarza Rządu Narodowego – jego agent Nestor Du Laurens. Komitet ten w porozumienia z Rządem Narodowym w Warszawie miał kierować losami Litwy.
Organizacja ta miała, na celu przygotowanie kraju do powszechnego a na dobry skutek obrachowanego, powstania, które ma wywalczyć niepodległość Polski w granicach 1771 r., a lud wszystkich jej mieszkańców bez różnicy religji zupełną wolność i równość w obliczu prawa z poszanowaniem praw narodowości z nią złączonych”.
W stosunku do Litwy i Rusi Rząd Narodowy w programie swym przewidywał, co następuje:
„My utraciliśmy nasz byt polityczny przez gwałt. Gwałtu tego nigdyśmy nie uznawali, nie mogliśmy i nie możemy go uznać. Z tego powodu nie uznajemy nowych granic, ani rządów zbudowanych na ruinach naszej wolności. Polski podzielonej nie pojmujemy, tylko Polski całą, taką, jaką tworzy połączona Polska, Litwa i Ruś bez żadnej hegemonji którego bądź z tych trzech narodów. Wychodząc z tego punktu, dążymy do odbudowania Polski w dawnych jej granicach, pozostawiając narodom w nich zamieszkującym to jest Litwinom i Rusinom, wolność zupełną pozostania w związku z Polską, lub też rozrządzenia sobą podług własnej woli. W dzisiejszych jednakże działaniach przygotowanych poczytujemy sobie za najświętszy obowiązek wszelkich dołożyć starań, ażeby Litwa i Ukraina postępowały równolegle z Polską i żeby powstanie narodowe objęło jednocześnie wszystkie części naszej uciśnionej Ojczyzny”.
Takie cele i zadania wytknięte zostały organizacji powstania na Litwie.
Wydział Litewski w Wilnie ogłosił manifest Rządu Narodowego, wzywający Litwę do powstania, i od siebie pod datą 1. II 1863 r. wydał dekret o zrównaniu stanów i zniesieniu pańszczyzny, w myśl przyjętych zasad Rządu Narodowego w Warszawie.
Przy pomocy zakonspirowanych emisarjuszów rewolucyjnych rozesłano te wezwania do wszystkich komitetów oraz mężów zaufania, przewidzianych na dowódców partyj zbrojnych.
We wszystkich guberniach litewskich działały komitety rewolucyjne powiatowe, okręgowe i miejskie, parafjalne, które, ulegając woli ludu, poczęły pośpiesznie tworzyć organizacje powstańcze, gromadzić pieniądze i broń, aby jak najprędzej być gotowymi do walki. Najczynniejszym elementem tych organizacyj była młodzież akademicka i rzemieślnicza.
W niedługim czasie ożywiła się akcja rewolucyjna w terenie, polegająca na tem, że w kościołach księża z ambon odczytywali manifest Rządu Narodowego, następnie po ogłoszeniu powstania zbrojnego przeciwko Rosji rozpoczynano werbunek ochotników do partji, a w końcu zebrał w miejscach umówionych, w głębi lasów i puszcz niedostępnych i zaprzysiężona przez księdza partja przygotowywała się do boju.
Partję taką stanowił oddział powstańców, złożony z różnego rodzaju broni występujący samodzielnie pod dowództwem jednego komendanta, który podlegał komisarzowi Rządu Narodowego i wobec niego był osobiście odpowiedzialny.
Na dowódców partyj mianowano przeważnie byłych wojskowych, którzy bądź z szeregów wojsk zaborczych licznie zgłaszali się pod rozkazy władz powstańczych, bądź też stawali pod broń, jako rezerwiści armij zaborczych, czy też instruktorzy specjalnie wyszkoleni na kursach emigracyjnych za granicą, głównie w polskiej szkole wojskowej w Cuneo (we Włoszech). Lecz zdarzało się, i to dość często, że na czele partyj stawali obywatele ziemscy, księża a także włościanie.
Komenda i rozkazy w partjach wydawane były w języku polskim lub litewskim, zależnie od składu narodowościowego partji. „Nie tylko gorące słowo księdza przemawiało do wyobraźni i uczucia Litwina, nie tylko uśmiechała się mu myśl wolności; ale nadto rostro mu serce, kiedy słyszał, jak brzmiała jego rodzinna mowa w komendzie wojskowej, w rozporządzeniach administracyjnych, w śpiewach obozowych, w przemówieniu dowódcy”.
„W działaniach oddziałów litewskich wszystko nosiło cechę powagi, ciszy i pobożności. Włościanie, zwłaszcza na Żmudzi poruszeni poprzedniemi manifestacjami religijnemi, szli masami do powstania, zwłaszcza t. zw. ,”chodaczkowa szlachta”.
Nawet władze rosyjskie wyraźnie stwierdzały, że lud, wiejski na Litwie był życzliwiej usposobiony do powstania niżeli w Polsce. Potem dopiero, gdy wprowadziły one w życie specjalną akcję szczucia na Polaków i rozpoczęły opacznie wyjaśniać ludowi cele powstania, szafując przekupstwem, odwracało się tu i owdzie serce wiejskiego ludu od narodowej sprawy i poddawało się wrogim wpływom.
Wkrótce po wybuchu powstania w Królestwie, co miało miejsce w nocy z 21/22 stycznia 1863 r. na całej Litwie formalnie zakotłowało się. W wielu okolicach zjawiły się zbrojne oddziały i, jak współbracia w Królestwie Polskiem, wystąpiły do walki „orężnej”.
Najpierw powstanie ogarnęło powiat lidzki, gdzie pierwszy wystąpił do walki o wolność Ludwik Narbutt.
Źródło: Ludwik Narbutt. Życiorys Wodza w powstaniu styczniowem na Litwie.
Opracował: por Władysław Karbowski, 1933 – 1935
Wydawnictwo: 76. Lidzki Pułk Piechoty im. Ludwika Narbutta