W maju rozpoczynamy kolejną edycję szczecińskiego projektu pn. „Szlakiem Narbutta”. Ludwik Narbutt to bohater Powstania styczniowego, Naczelnik ziemi lidzkiej, fenomenalny dowódca, wielki, ale także zapomniany w kraju polski patriota. Jest to pierwszy taki projekt w Polsce.
5 maja – w rocznicę bohaterskiej śmierci Ludwika Narbutta w Dubiczach – oddamy hołd lidzkiemu naczelnikowi.
Klamrą zamykającą drugą edycję projektu „Szlakiem Narbutta” będą II Kresowe Zawody Strzeleckie im. Ludwika Narbutta organizowane na strzelnicy Wojskowego Klubu Sportowego Poligon Drawski.
Partner: Centrum Szkolenia Bojowego Drawsko.
Celami projektu są: uczczenie pamięci wielkiego Polaka i Bohatera Powstania styczniowego – płk Ludwika Narbutta, propagowanie pamięci o nim oraz wsparcie polskich dzieci na Wileńszczyźnie. Przywrócenie pamięci Ludwika Narbutta, bohatera Powstania Styczniowego, którego spadkobiercami tradycji byli żołnierzy 76 Lidzkiego Pułku Piechoty im. Ludwika Narbutta, żołnierze wileńskiej i nowogródzkiej Armii Krajowej oraz współcześnie służący naszej Ojczyźnie. Spadkobiercą dziedzictwa Ludwika Narbutta jest każdy z nas. Postać ta łączy w sobie elementy silnej woli, patriotyzmu i poświęcenia w walce o wolność. W historii Polski niestety zapomniana. Z powodu żywej historii powstańczej na terenach Wileńszczyzny pragniemy podtrzymywać i przywoływać jego pamięć w Polsce. Kolejnym naszym krokiem będzie wydanie wznowienia książki, pierwszej współczesnej książki o Ludwiku Narbutcie.
Uzasadnieniem projektu są słowa skierowane do żołnierzy 76 Lidzkiego Pułku Piechoty im. Ludwika Narbutta przez gen. dyw. Edwarda Rydza Śmigłego we wprowadzeniu do książki o Ludwiku Narbucie autorstwa Władysława Karbowskiego z 1935 roku: Naród, którego duch nie ma heroizmu jako składnika dominującego – jest narodem bez przyszłości. Bez czynnika heroizmu najbystrzejszy intelekt zmarnuje się w jałowej kalkulacji, największa siła woli zwyrodnieje w egoizmie, najbogatsza kultura stanie się pastwą przygodnego zbója i w zgliszcza się przemieni. Armia zaś pozbawiona czynnika heroizmu byłaby głupią, smutną komedią. Jeden z pułków polskiej piechoty, 76 Lidzki Pułk, żołnierskiem swem sercem zbiorowem wyczuł tchnienie heroizmu, dobywające się z pod okrytego mchem głazu cmentarnego w Dubiczach, znaczącego grób Narbutta i jego dwunastu żołnierzy. Pułk ten, uznając heroizm jako zasadniczy element swego wewnętrznego życia obrał sobie Narbutta na patrona bo Narbutt padł w bitwie żołnierską śmiercią, a w życiu swem należał do ludzi „których opatrzność od kolebki do ofiar przeznacza; przychodzą oni na świat namaszczeni stygmatem męczeństwa i przez cały swój żywot ofiarny aż do chwili ostatniej dźwigają swój krzyż z czołem promiennem wiarą, ze spokojem spełnionej powinności, z pieśnią nadziei i wytrwania na ustach”. Generał dyw. Edward Rydz Śmigły, Warszawa, 8 lipca 1935 r.